Nauczycielu! Qui es?

 

Pracowników każdej profesji można jakoś skategoryzować. Wszędzie znajdziemy leniwych i nadgorliwych, lizusów i szare myszki. Oto moje spojrzenie na belfrów okiem nauczyciela, który pracował w siedmiu szkołach ;-) Zebrałam tu zachowania wobec uczniów i stosunek do współpracowników oraz obowiązków ;-)

 

Zagubiony w Czasie – jest to typ nauczyciela, który zapowiada: sprawdziany, klasówki, prace domowe i dodatkowe, wyznacza terminy, a potem nigdy nie pamięta, co na kiedy zaplanował. Jest typem indywidualisty, zanurzonym w swoich sprawach. Zdarza mu się poprowadzić ciekawe lekcje, gdy na inspirację wpadnie niedługo przed lekcją ;-) Jego fizjonomia przypomina czasy sprzed dekady. Jest niezwykle elokwentny a wiedzy mógłby mu pozazdrościć niejeden. Zdaniem wielu osoba ta powinna realizować się jako pracownik naukowy lub autor książek. W  kontaktach przemiły człowiek, choć nieco z innej epoki.

 

Człowiek Chaos – podobny do Zagubionego w czasie. Nigdy nie wie, jaki był poprzedni temat. Gubi klasówki i zeszyty uczniów. Karty pracy kseruje na lekcji, na której są mu akurat potrzebne. Apel? Poprowadzi sam – z głowy  bez występujących uczniów ;-) Sprawozdanie? Dośle, dośle. Przecież nie trzeba mu co pół roku przypominać ;-)

 

Pomagier – Lekcje z takim nauczycielem są bardzo… przewidywalne ;-) Uczeń nie musi się wysilać, bo nauczyciel odpowie sam sobie na wszystkie zadane głośno (i pod nosem) pytania. A nawet gdyby w klasie był jakiś aktywny i ambitny uczeń, to Podpowiadacz i tak mu przerwie wywód, by wtrącić swoje trzy grosze. Co ciekawe wszystko to robi nieświadomie! Najgorzej, gdy Podpowiadacz pełni funkcję nauczyciela wspomagającego! Niezależnie bowiem na jakiej jest lekcji (czy to polski, czy matematyka), prowadzący zajęcia zdobywa jeszcze jednego ucznia – wybitnego! Bo on zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Tylko czy o to chodzi w szkole, by nauczyciel wrócił do uczniowskiej ławy? ;-)

 

Złośliwiec Pospolity – oczywiście obserwować można gradację złośliwości. Niestety typ ten nie pozwala uczniowi spokojnie przeżyć zajęć. Wersja soft to człowiek, który odreagowuje aktualne kłopoty rodzinne, emocjonalne czy zawodowe na innych. Zdobywa się wtedy na drobne złośliwości i wrogość.

Wersja midi to żartowniś wbijający szpilę ilekroć się da. Człowiek taki nie hamuje się ani w kontaktach z dziećmi, ani dorosłymi. Swoje szpileczki uważa za błyskotliwe myśli, chełpi się zadawaniem małych i większych ranek.

Wersja bardziej hardcore`owa to typ, który w ogóle nie lubi ludzi. Przyjemność mu sprawia skompromitowanie kogoś.

Za to przed szefem prezentuje się jako osoba kompetentna, błyskotliwa, zaradna, świetny organizator. Gdy trzeba – z jej udziałem – szef może grać w dobrego i złego policjanta.

 

Kamienna Twarz – to nauczyciel, który nie daje po sobie poznać, czy wywód ucznia jest poprawny czy nie. Nie ukierunkowuje, nie poprawia. Do samego końca trzyma ucznia w niepewności. Nie trzeba się go bać, bo nie jest typem Złośliwca pospolitego. W relacji ze współpracownikami ciężko wyczuć, co o kim myśli.

 

Serce na Dłoni – człowiek chodzące dobro. Każdego obdarzy życzliwym słowem i uśmiechem. Do wszystkich jest nastawiony pozytywnie. Raczej nie miewa wrogów. Niestety czasem sam cierpi przez to bycie zbyt dobrym dla innych. Daje się wykorzystywać, bo nie odmawia „pomocy” nikomu. Nie krzywdzi ucznia. Pięć razy rzuci koło ratunkowe zanim postawi komuś ocenę niedostateczną.

 

Einstein - człowiek wielu talentów, nie umie usiedzieć spokojnie. Planuje, wymyśla, tworzy. Apel – proszę bardzo, wycieczka kilkudniowa – już dzwonię, nowy projekt – wchodzę w to, dekoracja na święto szkoły – już mam wizję, akcja charytatywna – wczoraj sponsor przekazał wsparcie. Dla ucznia to wzór człowieka zaradnego, któremu praca daje satysfakcję. Dla współpracowników typ z jednej strony wygodny, z drugiej niewygodny. Niewygodny, bo zbyt ambitny, „na pewno robi to dla nagrody albo motywacyjnego”! Wygodny, bo odwala ciężką robotę, a pozostali mają labę.

 

Zadymiarz – typ ten robi zasłonę dymną, by nikt (czytaj szef i współpracownicy) nie zauważył, że markuje pracę. Wymyśla szumne hasła zapisywane w sprawozdaniach, a w rzeczywistości jego praca zajmuje pięć minut i to jeszcze rękoma kogoś innego. A jak umie wszystko przedstawić i zareklamować siebie! Gadanego można mu pozazdrościć! Typ raczej wredny dla współpracowników, oschły w stosunku do dzieci, za to dla szefa… ;-)

 

Odtąd-Dotąd – nie lubi się przemęczać. Każde zadanie wykonuje bez zaangażowania, po najmniejszej linii oporu. Od uczniów nie wymaga zbyt wiele. W relacjach jest stanowczy. Zna swoje prawa i obowiązki. Nie czuje potrzeby, by wyjść z własną inicjatywą.

 

A w Waszych szkołach których "typów" jest najwięcej?  A może jakiejś kategorii tu brak?! Koniecznie się tym ze mną podzielcie. 


Ewelina Kamińska
 

Komentarze